
- 77 zł
- 55 zł
- 77 zł
- 55 zł
Reżyser Remigiusz Brzyk mówi, że jego adaptacja klasycznej epopei Władysława Reymonta mogłaby się nazywać nie Chłopi, a Chłopki – tak jak bestsellerowa książka Joanny Kuciel-Frydryszak o chłopskim pochodzeniu naszych prababek, babek i matek. Chłopki stały się fenomenem nie niespotykaną skalę, sprzedano do tej pory blisko 300 tysięcy egzemplarzy, a niejeden czytelnik, a przede wszystkim czytelniczka, odnalazł lub odnalazła w nich historie bliskie losom swoich przodkiń. Brzyk ma rację, bo w centrum jego przedstawienia są poddawane nieustannej opresji kobiety, świetne grane przez aktorki Teatru Ludowego – Justynę Litwic, Weronikę Kowalską, Katarzynę Tlałkę, Beatę Schimscheiner, Małgorzatę Kochan. Zamknięte w tyglu codziennych rytuałów, obierające ziemniaki i nucące ludowe melodie, powoli zbierają siły do walki o to, by wreszcie mówić własnym głosem. Nie jest to łatwe, bo wiejski, surowo odmalowany świat Chłopów jest pełen przemocy, która rodzi się z niczego, z niewiele znaczących codziennych sytuacji. W tym świecie dominującego, chociaż podszytego słabością patriarchatu, jednostki niepokorne, jak Jagna, centralna postać spektaklu i powieści Reymonta, skazane są na ostracyzm i w konsekwencji lincz ze strony bezkarnego tłumu. Nad wszystkim zaś – jak na wielu polskich wsiach – majaczy krzyż kościoła, bowiem to kościół staje się bezwzględnym strażnikiem starego porządku.
Znakomita adaptacja wydobywa najważniejsze wątki powieści Reymonta, stając się budulcem dla epickiego widowiska, które ogląda się z zapartym tchem, mimo że przecież nie jest krótkie. To ponad trzy godziny pierwszorzędnego teatru.
---
Fot. Jeremi Astaszow